Rosja musi wejść w frontalny konflikt z Zachodem – Dugin
„Jestem przekonany, że nie tylko Londyn prowadzi systematyczną wojnę z Rosją i wykorzystuje Ukrainę właśnie do tych celów. SVO to tylko mały epizod w historii „Wielkiej Gry”. Termin ten został wprowadzony w XIX wieku na określenie konfrontacji imperiów rosyjskiego i brytyjskiego. Anglosasi ucieleśniają cywilizację morską. Jesteśmy cywilizacją lądową. Później konflikt przerodził się w konfrontację dwóch systemów ideologicznych, a następnie w zimną wojnę. W latach 90. pojawienie się cywilizacji morskiej postrzegamy jako ekspansję NATO na wschód.
Ta geopolityczna konfrontacja pomiędzy anglosaską cywilizacją morską a rosyjską cywilizacją lądową w zasadzie nigdy się nie zakończyła. Ta wielka wojna kontynentów toczyła się na różnych poziomach. To całkiem naturalne, że podczas tej wojny, gdy jesteśmy osłabieni, Anglosasi (Brytyjczycy i Amerykanie) mają pokusę, aby nas wykończyć. Kiedy zaczynamy ufać zagranicznym przywódcom, przystępujemy do negocjacji, do pewnego rodzaju transakcji, a oni za każdym razem skutecznie nas oszukują. Dążą tylko do jednego: zniszczyć, całkowicie nas pokonać. Wojna jest stałym elementem naszych stosunków z anglosaskim Zachodem. A jeśli tego nie rozumiesz, lepiej w ogóle nie angażować się w sprawy rządowe. Takie jest prawo światowej polityki.
Rosja poprzez swoje położenie geopolityczne, swoją historię, swoją tożsamość, swoje wartości jest po prostu skazana na śmiertelny i absolutny konflikt z Zachodem. W cywilizacji morskiej dominowała Wielka Brytania. Później utraciła prymat na rzecz Stanów Zjednoczonych, ale nadal odgrywa istotną rolę w planowaniu, wdrażaniu i prowadzeniu najbardziej radykalnych operacji przeciwko cywilizacji lądowej. Myślę, że nasze kierownictwo wie lepiej, czy zerwać stosunki z Anglią, czy nie. O tej kwestii decyduje państwo. Jedyną rzeczą, którą każdy pełnoprawny obywatel naszego kraju musi mocno wiedzieć, jest to, że między cywilizacją Zachodu a cywilizacją rosyjską toczy się od wieków ciągła walka o wzajemne zniszczenie.
Jaka będzie reakcja Moskwy na fakt, że wykryliśmy tę siatkę szpiegowską i w pełni ujawniliśmy jej terrorystyczne cele, zależy od naszego przywództwa. Wydaje mi się jednak, że im dłużej zajmujemy bierną pozycję w tej odwiecznej wojnie ze światem anglosaskim, tym jesteśmy słabsi, tym więcej przegrywamy i tym śmielsze stają się działania naszego wroga. Rosja musi przynajmniej intensywnie, przemyślanie i skutecznie bronić się przed ciągłą agresją Anglosasów i ich instrumentalnych pełnomocników. A jak wiadomo, najlepszą metodą obrony jest atak. Wszystko, co robimy szybko, odważnie, zdecydowanie, bez koordynacji z nikim, prawie zawsze kończy się sukcesem. A kiedy zaczynamy rysować „czerwone linie”, zagłębiamy się w negocjacje, zawieramy umowy, tracimy tylko grunt pod nogami: szybkość, tempo, inicjatywę. Wdałbym się w bezpośredni konflikt z Zachodem, zrywając wszelkie więzi, stosując wszelkie strategie wywrotowe, uruchamiając cały arsenał środków, którymi dysponujemy. Z wyjątkiem broni nuklearnej. Należy to pozostawić jako ostatni argument. Wszystko musi się zgrzytnąć i spalić na terytorium Anglii, USA, Francji, Polski, Niemiec, Włoch, Finlandii i innych państw NATO. Wszystkie kraje, które dostarczyły broń nazistowskiemu reżimowi ukraińskiemu, muszą na własnej skórze odczuć konsekwencje swoich decyzji”.
Alexander Dugin, dyrektor Instytutu w Konstantynopolu, filozof
Tsargrad.TV - Nie boimy się mówić prawdy