24-go Grudnia.
A D A M A I E W Y
P I E R W S Z Y C H R O D Z I C Ó W N A S Z Y C H .
Żyli na początku świata.
(Żywot ich wyjęty jest z ksiąg Pisma Bożego.)
Pan Bóg, który Sam w Sobie jako najwyższa i przedwieczna Istota posiada największe szczęście i dla Siebie nikogo nie potrzebuje, jedynie z dobroci Swojej postanowił stworzyć Aniołów i ludzi, aby były i inne istoty, któreby szczęściem podobnem do Swojego obdarzył. Gdy tedy nadszedł czas, w którym Stwórca miał ten dobrotliwy Swój wyrok spełnić, najprzód stworzył ziemię i na niej wszystkie twory, a potem rzekł Bóg Ojciec do Boga Syna i Ducha Świętego: Uczyńmy człowieka na wyobrażenie i podobieństwo nasze, i dajmy mu panowanie nad całym światem. Wtedy, wziął Pan Bóg mułu z ziemi, i ukształtowawszy z niego ciało ludzkie, natchnął w oblicze jego ducha żywota, to jest dał mu duszę nieśmiertelną, i stał się człowiek pierwszy, którego nazwał Adamem. Potem aby mu dać towarzyszkę
dopuścił Pan Bóg sen na Adama, (który, jak piszą Ojcowie święci, był rodzajem zachwycenia w jakie wpadł on rozpływając się w uczuciach miłości Boga i Jego dobroci dla niego) i wyjąwszy z boku jego jedno żebro, z niego stworzył pierwszą niewiastę, której Adam dał imię Ewa.
Stwórca obdarzył tę pierwszą parę ludzką wielkiemi przywilejami: stworzeni bowiem byli w stanie łaski i niewinności co do duszy, w stanie niecierpiętliwości co do ciała, i podległym mieli sobie świat cały. Z przywileju łaski i niewinności to wypływało, że byli oni mili Bogu, a niewinność ich była taką że nietylko byli Świętymi, lecz oraz żadnej skłonności do złego nie czuli i nic ich nie kosztowało stawać się coraz doskonalszymi. Rozum ich panował nad wolą bez żadnej walki, a zmysły ulegały woli, bez żadnego oporu. Z przywileju zaś niecierpiętliwości co do ciała, wynikało to, że żadnych zgoła nie mogli doznawać cierpień, żadnej nie potrzebowali ponosić pracy, żadnej nie podlegali chorobie, ani nawet śmierci. Po bardzo i bardzo długim i najszczęśliwszem jakie tylko być może na ziemi życiu, mieli być przeniesieni do Nieba, aby tam patrząc już ciągle na Boga, jeszcze większego i już na wieki, na łonie Samego Stwórcy, zażywać szczęścia, miłując Go i od Niego będąc miłowanymi.
Dwoje tych pierwszych ludzi, umieścił Pan Bóg w najpiękniejszej części ziemi zwanej Rajem ziemskim, w której nagromadzone były największe powaby natury dla uciechy człowieka, i panował tam stale najmilszy stan powietrza, żadnym zmianom niepodlegający. Że zaś pierwsi nasi rodzice, stworzeni byli na obraz i podobieństwo Samego Boga, co właśnie ich wyższość nad wszystkiemi innemi tworami ziemskiemi stanowiło, więc obdarzył ich Stwórca wolną wolą, aby nic nie czynili inaczej jak z własnego wyboru, a nie tak jak zwierzęta, które czynią to tylko do czego ich popęd przyrodzony zmusza. Lecz, aby też i oni pamiętali sami o tern iż wszystko to Bogu zawdzięczają, oprócz prawa na ich sercu wyrytego, które im nakazywało czcić i miłować Boga i kochać bliźniego, Stwórca dał im także przykazanie, żeby mając do użytku wszystkie płody ziemskie, z jednego tylko drzewa nie pożywali owocu, a to na to, aby tym sposobem Boga uznawali zawsze najwyższym władcą i Panem wszystkiego. Zapowiedział im tedy Pan Bóg? a w osobie ich całemu rodzajowi ludzkiemu z nich wyjść mającemu, że jeżeli zachowają w tem wolę Stwórcy swojego, wszystkie te przywileje któremi ich obdarzył zleje On i na potomstwo ich na zawsze, a potem weźmie i ich samych i wszystkich ludzi do Nieba, aby zapełnić duszami ludzkiemi te miejsca, które źli Aniołowie przez grzech swój utracili, — jeśli zaś przestąpią to przykazanie Boże, wtedy i sami i potomstwo ich ulegną śmierci, postradają łaskę Bożą i zostaną potępieni na wieki.
Ozy długo Adam i Ewa, w Raju zostając, spełniali to przykazanie Boże, o tern ani Pismo święte, ani żadne podanie nie wspomina. To tylko wiemy, że po pewnym czasie, Lucyper, wódz złych duchów, to jest odpadłych Aniołów, zazdroszcząc szczęścia jakiego pierwsi nasi rodzice zażywali, postanowił przywieść ich do przeniewierzenia się Bogu. Pan Bóg zaś dopuścił to, aby posłuszeństwo Adama i Ewy zostało wypróbowane, i żeby oni, pomimo pokusy szatańskiej, pozostając wiernemi Bogu, tem większą nagrodę w chwale wiekuistej odebrali. Przybrawszy tedy zły duch postać węża, i wdawszy się w rozmowę z Ewą, spytał ją: „dla czego wam Bóg zabronił pożywać owocu z tego drzewa.“ Ewa, zamiast przerwania tej rozmowy, w której powinna już była dopatrzyć zdradę, odrzekła m u: „Wolno nam ze wszystkich owoców używać, ale tego jednego Pan Bóg nam zakazał, i za przestąpienie tego zakazu śmiercią zagroził.“ Szatan, widząc iż się z nim w rozmowę Ewa zadaje, odważył się i co więcej jej powiedzieć, i Samemu Bogu fałsz zadać. „Śmierci za to nie będzie, rzekł do niej, Pan Bóg tylko przez zazdrość, zabronił wam tego owocu: bo skoro go skosztujecie, staniecie się jak Bogowie: otworzą się oczy wasze, i poznacie złe i dobre.“ Nieszczęśliwa Ewa uwierzyła szatanowi, a ulegając podnietom pychy obudzającej w niej pragnienie zostania bóstwem, a razem i zmysłowości, żeby skosztować owocu który nadzwyczaj pięknie wyglądał, ściągnęła po niego rękę i skosztowała takowego. Co większa: skłoniła do tego i męża, i tak oboje przestąpili przykazanie Stwórcy i Boga swojego a najwyższego ich dobroczyńcy.
W tejże chwili dotknęła ich zapowiedziana przez Boga kara: umarli na duszy, gdyż stracili łaskę Bożą która jest jakby duszą duszy naszej, bo jak ciało bez duszy jest martwem, tak i dusza bez łaski i miłości Boga umarłą jest. Także i ciało ich stało się odtąd takiem źe miało podlegać śmierci, a więc zaczęli doznawać różnych cierpień, chorób, głodu, pragnienia i innych dolegliwości. Nie dość na tem: rozum ich i wola, skażonemi zostały. Rozum już niełatwo poznawał co prawdziwie dobre a złe, a wola skłonniejszą do złego niż do dobrego się stała. Zmysły woli i rozumowi posłuszeństwo wypowiedziały, i ciągnęły ich ku zwierzęcym chuciom i wszelkim sprośnościom. Cały świat stworzony przestał im także być podległym, jak to było wprzódy. Nakoniec, stali się niewolnikami szatana którego usłuchali,
a przez podobnąż jem u pychę zgrzeszywszy, zostali i uczestnikami wiecznego jego potępienia.
Przyszedłszy do tak opłakanego stanu, Adam i Ewa zasmuceni i skruszeni, okryci wstydem i obawiając się Boga przed którego obliczem wprzódy poufale chodzili jak dzieci przed Ojcem, pojmując już winę swoję, kryli się pomiędzy drzewami w Raju i gorzko płakali. Wtedy, objawił się im Pan Bóg, i zawołał na Adama: gdy zaś on przestraszony, stanąć przed Bogiem nie śmiał, zawołał go Pan Bóg powtórnie, a on tłómacząc się dlaczego na pierwsze wezwanie nie okazał się, rzekł cały struchlały: ,,Zląkłem się głosu Twojego Panie, i skryłem, się dlatego żem oto nagi."— „A któż cię obnażył, rzekł na to Pan Bóg, czy nie grzech twój? poznałeś więc teraz czem jesteś sam z siebie, gdyś dobrowolnie łaskę Moję utracił, ośmieliwszy się zjeść owoc zakazany". Lecz Adam chcąc się jeszcze uniewinniać: „Niewiasta, powiedział, którąś mi dał za towarzyszkę, podała mi owoc i zjadłem go.“ Więc rzekł znowu Pan Bóg do Ewy: „Dlaczegoś to uczyniła?“ która odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam.“
Przyznali się więc jednak, i prawdę powiedzieli. Pan Bóg też, w nieprzebranem miłosierdziu Swojem, postanowił ukarać ich, bo tego koniecznie sprawiedliwość Jego się domagała, lecz oraz obmyślił i środek, aby jeśli za grzech swój pokutować będą, na powrót do łaski Jego powrócić mogli: to jest postanowił zesłać na ziemię Syna Swojego, w wyznaczonym na to przez Jego wyroki czasie, który stawszy się podobnymże im człowiekiem i przyjmując na Siebie zadośćuczynienie za winy ludzkie, pojedna ludzi z Bogiem, i Raj im niebieski nanowo otworzy.
Najprzód tedy, Pan Bóg za wielką złość szatana przeklął go, mówiąc: „Przeklęty jesteś między zwierzętami: po ziemi czołgać się będziesz, a z tą niewiastą którąś zdradził i z jej potomstwem walczyć będziesz." A potem zapowiadając przyjście Zbawiciela, mówiąc do szatana przydał: „Ale przyjdzie Niewiasta, która zetrze głowę twoję (a tą miała być Marya), i wyda na świat Syna, który wszelką moc twoję skruszy". Do niewiasty znowu rzekł Pan Bóg, wyznaczając jej i wszystkim następującym po niej niewiastom pokutę". Odtąd rozmaitej nędzy podlegniesz: z ciężką boleścią rodzić będziesz dzieci, i poddaną zostaniesz władzy męża twojego, któregoś do grzechu przywiodła." Adamowi zaś powiedział: „Ponieważ usłuchałeś żony twojej przywodzącej cię przeciwko mnie do nieposłuszeństwa, i zjadłeś z drzewa zakazanego, odtąd nie będziesz pożywał żadnych płodów ziemskich inaczej jak w pocie czoła twojego około niej pracując, a po pewnym czasie, ulegniesz śmierci i powrócisz do tej ziemi, z której mułu cię stworzyłem: abyś wiedział żeś z prochu powstał, i w proch się obrócisz." Ponieważ zaś to miejsce, gdzie umieszczeni byli pierwsi nasi rodzice, było najpiękniejszem ze wszystkich miejsc na ziemi, więc wygnał ich Bóg ztamtąd niezwłocznie, i Raj ziemski zamknął na zawsze przed ludźmi, obsadzając nawet przy bramie do niego wiodącej Anioła z płomienistym mieczem, aby nikt tam dostać się nie mógł.
Tak tedy wygnani z Raju Adam i Ewa, osiedli niedaleko niego, a pozbawieni nietylko tego szczęśliwego i roskosznego miejsca, lecz ogołoceni z tych wszystkich przywilejów jakiemi ich Pan Bóg, w nieprzebranej dobroci Swojej, tak hojnie przy stworzeniu obdarzył, wiedli już odtąd życie wśród ciężkich trudów, prac, różnych nędz, cierpień i frasunków jakim wszyscy ludzie po dziś dzień, w skutek ich właśnie grzechu, nazwanego pierworodnym podlegają. Wszakże sobie samym winę tego przypisując, pomni na wielkie dobrodziejstwa jakie od Boga odebrali, a szczególnie przejęci dla Niego najżywszą wdzięcznością, że pomimo ich złości i niewdzięczności, przyrzekł im zesłać Syna Własnego aby im utracone prawo do Nieba wysłużył, nie tyle już z konieczności, ile z gorącej miłości Boga, chętnie tę ciężką, na jaką zasłużyli, pokutę znosili. Oddawali cześć Bogu modląc się do Niego, składając Mu różne ofiary, prosząc Go o przebaczenie ich winy przez zasługi zapowiedzianego Zbawiciela, i błagali aby Go co prędzej na ziemię zesłać raczył.
Po niejakim czasie, doczekali się i potomstwa. Pierwszym ich synem był Abel, drugim Kain, trzecim Set. Mieli też później i wielu innych synów i córek, których imion Pismo święte nie podaje, a z których z czasem całe się pokolenie ludzkie rozmnożyło. Żyli bardzo długo, bo w początkach rodzaju ludzkiego, ciało człowieka było silniejszej budowy niż dzisiaj, ziemia przed potopem powszechnym, który później nastąpił, zdrowsze wydawała płody, a powietrze było czystsze i bardziej ożywcze. Adam też umarł mając lat dziewięćset trzydzieści, a i Ewa mało co krócej od niego żyła. Oboje zaś odeszli z tej ziemi pełni zasług z uczynionej za upadek swój pokuty, którą Pan Bóg w miłosierdziu Swojem, przez wzgląd na zasługi Syna Swego mające nastąpić, przyjął łaskawie, a dziś już w Niebie im je nagradza, gdzie się dostali a nawet z ciałem i duszą, wskrzeszeni zostawszy w chwili skonania Pana Jezusa na krzyżu.
Jest podanie, oparte na wielu dowodach, że pomarli na tej części świata, którą później Ziemią świętą, albo Palestyną zwano, i że grób Adama był na górze Golgota, w temże miejscu gdzie Pan Jezus na krzyżu za nas umęczony otworzył nam Raj niebieski grzechem pierwszych rodziców zamknięty i wysłużył nam łaski jeszcze obfitsze niż te, które oni postradali: bo mówi Pismo Boże: Gdzie obfitował grzech, jeszcze obfitszą stała się łaska.
POŻYTEK DUCHOWNY.
Żywot pierwszych naszych rodziców nauczający nas zasadniczego dogmatu wiary katolickiej o skażeniu natury ludzkiej w skutek grzechu pierworodnego, niech rozżywi w umyśle twoim pamięć tej prawdy, że człowiek jakim jest dziś, skłonniejszym jest do złego niż do dobrego. Kie dowierzaj więc sobie w niczem i proś Pana Boga o niezbędne łaski niebieskie, które jedne mogą cię uchronić i od ślepoty na umyśle i od dopuszczenia się złego.
Modlitwa.
Boże Stwórco i Odkupicielu! wejrzyj miłościwie
na nędzę naszę upadkiem pierwszych
rodziców spowodowaną, a łaską Twoją wspierając
nas zawsze, zbaw tych, których z miłości
1 stworzyć i krwią w łasną odkupić raczyłeś.
Który żyjesz i t. d.
Na tę intencyą: Zdrowaś Marya.
Żywoty świętych Pańskich o. Prokopa kapucyna, str. 1113-1116