23-go Listopada.
Święty Klemens, papież i męczennik.
„Dobrzeć sługo dobry i wierny; gdzieś nad
małym był wiernym, nad wielem cię postanowię;
wnijdź do wesela Pana twego."
Mat. 25, 21.
Ojciec św. Klemens, trzeci następca św. Piotra na Stolicy rzymskiej, był z rodu Rzymianinem i przyjął Chrzest od Piotra świętego. Pozostawał też czas w ścisłym związku ze św. Pawłem i towarzyszył mu w jego podróżach, dzieląc także jego cierpienia. Kiedy powrócił do Rzymu, przyjął go św. Piotr w poczet swoich uczniów i namaścił go z powodu wielkich cnót i gorliwości apostolskiej na biskupa. Po śmierci papieży Linusa i Kletusa wstąpił on około roku 91 jako trzeci z rzędu na Stolicę Piotra. Jako naczelnik całego Kościoła starał się gorliwie o szerzenie Ewangelii św. i wysłał wielu świątobliwych mężów do Hiszpanii, Galii i innych krajów, podczas gdy sam w Rzymie pracował z największą gorliwością nad nawracaniem pogan i wielu też pozyskał dla Imienia Chrystusowego. Kiedy zaś w Kościele korynckim powstało niebezpieczne rozprzężenie, napisał do Koryncyan list, wzywający w gorących słowach Wiernych do jedności i zgody. Ojciec święty Klemens wiele znosił na swych barkach, kiedy to Kościół cierpieć musiał ze strony dumnej cesarzowej, a Wierni w okrutny sposób dręczeni i męczeni byli. Jednakowoż we wszystkich niedolach był św. Klemens prawdziwym i wiernym pasterzem swej trzody, zachęcając wszystkich słowem i czynem do wytrwałej walki. Za cesarza Nerwy nastał na czas krótki spokój dla Kościoła, lecz z wstąpieniem cesarza Trajana na tron, rozpoczęło się w roku 100 na nowo jeszcze sroższe prześladowanie. Podczas tego prześladowania danem mu było ponieść męczeństwo i przelać krew swoją za Chrystusa. Pamięci jego poświęcono najpiękniejszą Bazylikę w Rzymie, a Kościół czci go jak o Męczennika.
Modlitwa.
O Boże, prosimy Cię, użycz nam na prośby św. Klemensa łaski, ażebyśmy żyli
w ustawicznej Wierze, pokoju i miłości i zasłużyli na Twoje upodobanie. Przez Jezusa
Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Rozmyślanie.
1) Pan Bóg będzie ostrym dla tych, którzy są opieszałymi w dobrem i powierzony im talent zakopią. Człowiek jest przeznaczony do pracy: w pocie swego czoła ma zarabiać na chleb swój i zasłużyć sobie w tern tak krótkiem życiu na wiekuiste zbawienie. A przecież tracisz tak wiele czasu na próżniactwie. Teraz jest jeszcze czas, nie zwlekaj dłużej z gorliwością pracowania dla nieba.
2) Lenistwo ma wiele przyczyn, ale najgłówniejszą przyczyną jest nieumiarkowana miłość do zmysłowych rozkoszy i rozrywek, jakoteż wstręt do pracy i zatrudnienia. Badaj siebie, skąd to pochodzi, że dzieło zbawienia traktujesz tak opieszale, podczas gdy sprawy świeckie i codzienne załatwiasz tak gorliwie. Pomyśl nad nieskończonym Majestatem Boga, któremu służysz i nad wieczną
nagrodą, którą obiecał wiernemu słudze, i nad tem, jak straszną jest kara dla leniwego sługi, a wówczas uczujesz w sobie bodźca do gorliwości większej.
3) Przyjdzie czas, że nie będziesz mógł pracować. C by leniwy człowiek chciał mieć wykonanego w owej godzinie? Myśl często i poważnie o tej ostatniej chwili, która przyjdzie prędzej, aniżeli się spodziewasz, albowiem przyjdzie jako złodziej w nocy. Rozmyślaj przykłady tylu Świętych i pobożnych mężów, którzy z niezmordowaną gorliwością w służbie Bożej pracowali nad zbawieniem swoich dusz! Pomnij na wieczną nagrodę, której pewnym być możesz, jeżeli będziesz gorliwie działać!
Ksiądz Ojciec Grozes T.J ,,Żywoty Świętych Pańskich" str. 874-876
Ksiądz Ojciec Grozes T.J ,,Żywoty Świętych Pańskich" str. 874-876