Święty Feliks Walezeusz


 20 -go Listopada.

Święty Feliks Walezeusz.


„Tych, których sobie Bóg od wieczności

upatrzył, tych przeznaczył naprzód, ażeby

byli podobnym i do wzoru Syna Jego.“

Do Rzym. 8, 29.

Święty Feliks urodził się w roku 1127 i pochodził z rodziny królewskiej Walezeuszów (Valois) z Francyi. Już we wątłym wieku okazywał oprócz wielkiej pobożności, niezwyczajne miłosierdzie i miłość dla ubogich. Pełnić uczynki miłości i oddawać się spraw om duchowym było jego najulubieńszem zajęciem i największą radością. Światem, który mu z powodu wysokiego jego urodzenia stał cały otworem i wiele obiecywać mu mógł, wzgardził, a wybrał stan duchowny, ażeby raz na zawsze wyrzec się wszelkich praw i godności książęcych. Pełen świętego pragnienia doskonałości chrześcijańskiej usunął się wnet po pierwszej swej Mszy świętej do pustej jaskini w dyecezyi Meaux, gdzie prowadził żywot pustelniczy w śród modlitw, umartwiań się i rozmyślań, a tak znalazłszy upodobanie w samotności, postanowił w ukryciu zostać aż do końca swego życia i wyłącznie zajmować się uświęcaniem własnej osoby. Jednakowoż Bóg wyznaczył m u inne zadanie. Stało się, że o świątobliwem jego życiu dowiedział się inny, również Bogiem natchniony kapłan, św. Jan z Maty i przyłączył się do św. Feliksa jako jego uczeń. Obaj prowadzili odtąd przez lat kilka wspólne życie na wzór dawnych pustelników, aż wreszcie z natchnienia Bożego postanowili wyswobodzić chrześcijan, pozostających w niewoli u niewiernych. Bardzo wielu pobożnych mężów, ożywionych tymże samym duchem, przyłączyło się do nich, i tak utworzono Stowarzyszenie duchowne, dające początek zakonowi pod opieką świętej Trójcy (Trynitarzy), a które zatwierdzonem zostało przez papieża Innocentego III. Mając na celu wykupienie niewolników chrześcijańskich z niewoli pogańskiej, rozszerzył się zakon ten po całej Francyi, Hiszpanii i innych przyległych krajach. Św. Jan z Maty został wybrany na zwierzchnika tego zakonu, a święty Feliks był przełożonym wszystkich klasztorów we Francyi; również objął urząd nauczyciela wszystkich nowo wstępujących do zakonu. Wśród takiego świątobliwego zajęcia dokonał reszty żywota swego. Dożył lat 85, a umarł w roku 1212-ym bogaty w zasługi i pocieszony wprzód objawieniem się Najśw. Panny Maryi.

Modlitwa.

O Boże, któryś powołał św. Feliksa do uwolnienia jeńców,
prosimy Cię, użycz nam łaski, abyśmy uwolnieni z więzów
grzechu, weszli do Królestwa niebieskiego. Przez Jezusa
Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Rozmyślanie.

1) Święty Feliks starał się gorliwie o to, aby być prawdziwym uczniem i naśladowcą Zbawiciela. Dlatego też szukał najpierw samotnośći i ukrycia. Albowiem i Chrystus Pan pragnął w Nazarecie w poniżenin i skryciu żyć i przygotowywał się świętemi cnotami posłuszeństwa, pokory wstrzemięźliwości i pracowitości do publicznego żywota Swego. A czy i my posiadamy te wszystkie cnoty? Lub, czy może przy swych dobrych uczynkach szukamy i dbamy tylko o dobrą sławę przed ludźmi? Jeżeli tak jest, to jakże bardzo daleko jesteśmy od Chrystusa oddaleni!
2) Kiedy Jezus rozpoczął publiczny Swój urząd nauczycielski, ażeby spełnić wielkie dzieło zbawienia, przejęty był już na wskroś miłością i gorliwością duchowną. Nauczać niewiedzących, nawracać grzesznych, smutnych pocieszać, zbłąkanych naprowadzać na drogę cnoty, to było Jego pokarmem i napojem; temu poświęcił całe Swe życie. Jakżeż wiernie naśladował Pana Jezusa w tym względzie św. Feliks, poświęcając cały swój czas, siły i w ogóle całe życie swe dla zbawienia i dobra swych współbraci! A czy serca nasze są też pełne miłości względem bliźniego, czy staramy się i my popierać podług sił swoich zbawienia naszego bliźniego? Lub, czy może dajemy zgorszenie i zwodzimy raczej na manowce grzechu swemi złemi mowami lub uczynkami grzeszącymi?
3) Jak cudowny przykład cierpliwości daje nam wreszcie nasz Zbawiciel! Za dobro, jakie wyświadczył, otrzymał tylko złą odpłatę i został przybity na krzyżu przez tych, których do nieba wprowadzić pragnął. Jednakowoż to nie osłabiło Jego świętej miłości! Z rozpamiętywania nad tą miłością bezgraniczną czerpał święty Feliks siłę do znoszenia wszystkich cierpień i trudów i do wytrwania w wykonywaniu uczynków miłości bliźniego pomimo niewdzięczności ludzkiej. Ty zaś pragniesz, ażeby tylko twoje uczynki były uznawane, i ażeby ci za nie wdzięczność okazywano; jeżeli nie, zaniechasz tego! Spójrz na niezłomną miłość Ukrzyżowanego Zbawiciela, a zawstydzisz się wobec swej własnej słabości!


Ksiądz Ojciec Grozes T.J ,,Żywoty Świętych Pańskich" str. 686-688