Zaiste, przedziwną, jest Marya! Maryą to od wieków przejrzał Bóg, aby na Niej wielkie, cudowne, przedziwne dzieła Swej wszechmocności wykonać. Ona to nad bieg zwykły przyrody poczęła się bez grzechu pierworodnego; świętą i pełną łaski była od pierwszej chwili powołania swego do życia.
Ona-to odbiera cudowne i przedziwne poselstwo od Boga przez Archanioła Gabryela, który Ją pozdrawia: „Bądź pozdrowiona łaskiś pełna, Pan z Tobą, błogoslawionaś Ty między niewiastami“ (Łuk. 1.28). A któraż z niewiast ziemskich odebrała kiedy tak przedziwne poselstwo od Boga, i tak zaszczytne usłyszała pozdrowienie? W żywocie Elżbiety wyskakuje Jan w radości z obecności Matki Zbawiciela, a Bóg oczyszcza go w tedy z grzechu pierworodnego.
Od wieków nie słyszano, aby niewiasta ziemska porodziła kiedy anioła? Marya, przedziwna Matka, rodzi nie anioła, ale Boga - człowieka, Syna Boga prawdziwego, nie tracąc przez to swego dziewictwa! Czyż to nie przedziwne rzeczy, czyż to nie cud największy, że Bóg zamyka się w żywocie dziewicy! Bóg, który mówi: „Niebo tronem moim, a ziemia podnóżkiem nóg moich !“ Ten Bóg mieszka w żywocie dziewicy! Jak za żywota Maryi wszystko o Niej przedziwne, tak i po wzięciu Jej do nieba, działa Bóg przez Nią dzieła przedziwne. Nie masz prawie miejsca na całej kuli ziemskiej, gdzieby nie świadczył Bóg za przyczyną tej Matki przedziwnej, wielkie cuda swej wszechmocności.
P r z y k ł a d .
„Mater admirabilis" „Matka przedziwna". Podtem wezwaniem czci dzisiaj kościół Najświętszą Pannę,
namalowaną w roku 1844 fresko na ścianie kurytarza klasztoru Sercanek w Bzymie. Obraz ten, jestto
tylko niepokaźna próbka freski, przedstawiającej Najświętszą Pannę przędzącą kiedy-to w młodocianym
swym wieku zajętą była pracami około ozdoby świątyni Pańskiej.
Otrzymał on rozgłos dopiero w r. 1846, kiedy to Ojciec św. Pius IX. 20. Paźdz. zwiedzając klasztor Sercanek, przed tym obrazem dłużej się modlił, a potem pobłogosławił obraz i w te odezwał się słowa: „Pobożna to zaiste myśl, przedobrażenia NP. we wieku, o którym ludzie najmniej pamiętają“. Do tego błogosławieństwa Ojca św. zda się, jakby przywiązana była jakaś nadziemska siła, i w słowach jego zdawała się tkwić zapowiedź licznych owych i cudownych łask, jakie NMP wyjednała u Boga dla licznych pielgrzymów, modlących się przed tym Jej obrazem.
W tymże bowiem jeszcze roku 1846. doznał cudownej łaski, Ojciec Blampin, Missyonarz z Oceanii. Od 21 miesięcy stracił mowę w pracach swych apostolskich u stóp tego obrazu, odzyskał ją. Odtąd zaczął obraz ten słynąć cudami.
W r. 1849, kiedyto Francuzi zajęli Wieczne miasto, żołnierze francuscy gromadnie odwiedzali ten obraz cudowny, wypraszając u Maiyi zdrowie podczas epidemicznej febry, która ich szeregi dziesiąkowała. Uzyskiwali czego szukali, zdrowie ciała, a nadto i zdrowie duszy: bo ileż to było takich, który od młodości swojej, od czasów pierwszej komunii św. do stołu Pańskiego nie przystępowali, a odtąd stawili się gorliwymi katolikami.
Ileżto cudownych nawróceń! ileż powołań do do stanu duchownego i zakonnego działo się u tego obrazu! Dziś kurytarz tego klasztoru przemieniony na wspaniałą świątynię, której ściany, pokryte wotami. Toteż Ojciec św. Pius IX., swem brewem Apost. z r. 1849. pozwolił obchodzić święto NMP. pod wezwaniem „Matki przedziwnej “, każdorocznie dnia 20. Paźdź., i nadał liczne odpusty zwiedzającym ten obraz. W r . 1854 wyszedł drugi dokret, dozwalający odpust 300 dni tylekrotnie, ile kto razy u tego obrazu zmówi pobożnie 3 Zdrowaś Marya , i doda: Matko przedziwna! módl się za nami. Zaś 17. Marca 1855 raczył Ojciec św. rozciągnąć ten odpust na cały świat Chrześcijański, gdziekolwiek obraz Matki przedziwnej się znajduje.
Ks. Leonard Solecki ,,Wykład Litanii Loretańskiej w 31 rozmyślaniach z przykładami na każdy dzień miesiąca maja" str.48-51
Ks. Leonard Solecki ,,Wykład Litanii Loretańskiej w 31 rozmyślaniach z przykładami na każdy dzień miesiąca maja" str.48-51