Zresztą, bracia; przestrzegam was, nie ja tylko, ale Apostoł ze mną; ażebyście nie wierzyli każdemu duchowi. Słyszeliśmy, i radujemy się z tego, że pałacie gorliwością ku Bogu; lecz potrzeba, żeby gorliwość tę miarkowała nauka. Nie należy prześladować Żydów: nie należy ich zabijać, ani nawet wypędzać. Radzić się wam należy względem nich Pisma ś. Co do mnie, nie tajne mi proroctwo, które się w Psalmach o Żydach zawiera: Bóg mi da oglądać, powiada Kościół, pomstę nad nieprzyjacioły memi. Nie zabijajże ich, aby nie zapomniał lud mój. Są to żywe rysy, przedstawiające mękę pańską. Dla tego to rozproszeni są po wszystkich stronach świata; ażeby ponosząc zasłużoną za tak wielkie przestępstwo karę, świadkami byli naszego odkupienia. Przeto w tymże samym Psalmie Kościół dalej powiada: Rozprosz je mocą twoją i zrzuć je tarczo nasza, o Panie. I tak się stało: rozproszeni są, rzuceni są; ciężkiej doznają niewoli, pod berłem Monarchów chrześcijańskich. Ale nawrócą się ku wieczorowi, i w swoim czasie chwałę odniosą. Albowiem, gdy wejdzie zupełność Poganów, wszystek Izrael będzie zbawiony, powiada Apostoł. Tymczasem, każdy z nich, co umiera, zostaje potępiony.
Zamilczam o ich postępowaniu: więcej oburzają mię postępki Chrześcijan lichwiarzy, jeśli ich Chrześcijanami wolno nazywać; a nie ochrzczonemi Żydami raczej. Jeśli Żydzi mają być z gruntu wytępieni; jakże się spełni przyobiecane przy końcu świata zbawienie, czyli nawrócenie ich? Gdyby się i po Poganach można było tego spodziewać; należałoby ich cierpliwie znosić, a nie wytępiać mieczem. Ale gdy oni sami zagubią nam grożą; potrzeba, żeby ci którzy nie darmo miecz noszą, siłę siłą odparli. Chrześcijańskiej to pobożności udziałem, gromić pysznych, a przebaczać upokorzonym: tym zwłaszcza, którym przyobiecane odnowienie Zakonu; z których narodu byli Patrjarchowie, i Chrystus pochodzi, wedle ciała, który jest błogosławiony na wieki. Jednak należy wymagać od nich, wedle słów Apostolskiego rozkazu, ażeby wszyscy, którzy biorą na się znak Krzyża, wolni byli od pobieranej przez nich lichwy.
Św. Bernard, Pisma Wybrane str. 347-348
Św. Bernard, Pisma Wybrane str. 347-348