Romano Amerio o zmianie traktowania samobójstwa.



ROZDZIAŁ XXV 

SAMOBÓJSTWO 

186. Samobójstwo


          Zmiana, jaka zaszła w traktowaniu samobójstwa, przejawia się raczej w praktyce niż w teorii. Najistotniejszy fakt dotyczy zniesienia w nowym kodeksie prawa kanonicznego zakazu odprawiania katolickiego pogrzebu w przypadku osób, które popełniły samobójstwo (kan. 1184). Doktryna Kościoła widziała w samobójstwie trojakie zło: 
   
-    brak siły moralnej - ponieważ samobójca oddaje się rozpaczy; 
  

-    niesprawiedliwość, gdyż samobójca sam siebie skazuje na śmierć, stając się sędzią we własnej sprawie, do czego nie ma żadnego tytułu; 


-    obrazę religii, ponieważ życie jest służbą Bogu, z której nikt nie może sam siebie zwolnić, jak zauważył Platon w Fedonie.

 Temu myśleniu przeciwstawiono inną filozofię: istnieją wyższe, ziemskie wartości, dla których pięknie jest złożyć ofiarę z własnego życia - chociażby z powodów politycznych, jak w przypadku Jana Palaka, który podpalił się w Pradze, lub Irlandczyka Bobby’ego Sanda. Takie samobójstwa przestają być uważane za naganne; stają się wyrazem najwyższej wolności ducha, dowodem heroizmu. Kardynał Beran, arcybiskup Pragi, odprawiając pogrzeb Palaka oświadczył:
„Podziwiam heroizm tych ludzi, choć nie mogę zaakceptować ich gestu.” Kardynałowi umknęło jednak to, że bohaterstwo i rozpacz, która jest przejawem bezsilności, nie mogą iść z sobą w parze.

     Z kolei pod wpływem psychologii i psychiatrii pojawiło się przekonanie, że w umyśle samobójcy wolność podlega poważnemu ograniczeniu, a nawet zniesieniu - ze względu na stan rozterki lub skrajnego wzburzenia. O ile dawniej Kościół zakładał odpowiedzialność desperata, w czasach posoborowych upowszechnił się pogląd, że samobójca jest w momencie czynu niepoczytalny. To właśnie miało uzasadniać zgodę na pogrzeb kościelny, którego dawniej bezwzględnie odmawiano w przypadku osoby, która w akcie desperacji targnęła się na swoje życie. Kościół bowiem zawsze odrzucał moralność stoicką: jak wiemy, w świetle stoicyzmu samobójstwo jest najwznioślejszym wyrazem wolności człowieka, nieomal szczytem cnoty.

Fragment z: Iota Unum str.506-507