Od twórcy bloga: Bp. Antonio De Castro Mayer pod koniec swego życia przyjął stanowisko sedewakantystyczne.
"To, co dzisiaj, ukochani synowie, jest negacją [prawdy] pod przykrywką „Nowej Teologii”, to nic innego jak powtórne wniknięcie do Świętego Kościoła śmiercionośnej trucizny modernizmu. Według tych «nowych teologii» dogmatyczna Prawda jest tylko naczyniem napełnianym w rozmaity sposób w następujących po sobie epokach historycznych. Słowa są te same, lecz koncepcja się zmienia. To, co większość ludzi rozumiała wyznając wiarę w Najświętszą Trójcę, nie jest tym samym, w co wierzymy dzisiaj, nawet jeśli używamy takich samych sformułowań. [...] „Nowa teologia” uznaje niezmienność czegoś takiego jak dogmat, lecz nie w sposób bezwarunkowy. Przyjmuje tradycyjną formułę, lecz jedynie w zewnętrznym układzie słów, które służą do jej wyrażenia, nie zaś – co jest kwestią najbardziej zasadniczą – w tym, co naprawdę oznacza. W rzeczywistości ta herezja jest gorsza niż pierwsza (bezpośrednie zanegowanie dogmatu), niszcząc u samych podstaw ponadczasowe zrozumienie powierzone Kościołowi i przekazywane wiernym. Strzeżcie się, drodzy bracia, przed tymi nowościami. Objawiona Prawda jest zawsze taka sama."
"To, co dzisiaj, ukochani synowie, jest negacją [prawdy] pod przykrywką „Nowej Teologii”, to nic innego jak powtórne wniknięcie do Świętego Kościoła śmiercionośnej trucizny modernizmu. Według tych «nowych teologii» dogmatyczna Prawda jest tylko naczyniem napełnianym w rozmaity sposób w następujących po sobie epokach historycznych. Słowa są te same, lecz koncepcja się zmienia. To, co większość ludzi rozumiała wyznając wiarę w Najświętszą Trójcę, nie jest tym samym, w co wierzymy dzisiaj, nawet jeśli używamy takich samych sformułowań. [...] „Nowa teologia” uznaje niezmienność czegoś takiego jak dogmat, lecz nie w sposób bezwarunkowy. Przyjmuje tradycyjną formułę, lecz jedynie w zewnętrznym układzie słów, które służą do jej wyrażenia, nie zaś – co jest kwestią najbardziej zasadniczą – w tym, co naprawdę oznacza. W rzeczywistości ta herezja jest gorsza niż pierwsza (bezpośrednie zanegowanie dogmatu), niszcząc u samych podstaw ponadczasowe zrozumienie powierzone Kościołowi i przekazywane wiernym. Strzeżcie się, drodzy bracia, przed tymi nowościami. Objawiona Prawda jest zawsze taka sama."